W sobotnie popołudnie nasza drużyna rozegrała kolejne spotkanie. Przeciwnikiem Olimpii Boruszowice tym razem była drużyna Tarnowiczanki Tarnowskie Góry. Gospodarze podbudowani ostatnimi dwoma zwycięstwami chcieli zdobyć kolejny komplet punktów. Nasza drużyna pomimo braku kilku zawodników (Mateusza Zioba, Roberta Srebro, Andrzeja Stilera, Marcina Swata, Seby Świerca i Mateusza Kuleszy) zagrała bardzo ambitnie. Już początek spotkania pokazał, że mecz ten będzie stał na dobrym A klasowym poziomie. I tak też było. W pierwszej połowie w sposób nieprawdopodobny broni dwie groźne sytuacje gospodarzy Marek Kempa. W tym okresie my również stwarzamy sobie sytuacje bramkowe. Najpierw Janusz Barański otrzymuje podanie z głębi pola, jego strzał ląduje jednak na słupku bramki przeciwnika. Drugą sytuację marnuje Piotrek Paruzel, który w dogodnej sytuacji zamiast strzelać oddaje na odegranie piłkę, aktywnemu w pierwszej połowie Mateuszowi Stolce, którego strzał zostaje zablokowany przez obrońców z Tarnowic. W drugiej połowie to goście stwarzają sobie więcej klarownych sytuacji bramowych, ale to nasz zespół zdobywa pierwszą bramkę. Niesamowicie aktywny dziś Janusz Barański w 87 minucie meczu po indywidualnej akcji pakuje piłkę w pole karne, która odbijając się po drodze od bramkarza gospodarzy z wielką siłą wpada do bramki. Radość naszych zawodników ogromna. Niestety tak jak w kolejnych meczach brakuje naszym piłkarzom koncentracji i zamiast utrzymać ten korzystny rezultat za wszelką cenę, tracą w doliczonym czasie gry bramkę, która ustala remisowy wynik spotkania. Po meczu widać było ogromny niedosyt u naszych piłkarzy. Wiadomo, gdyby końcowy wynik był 0 do 0 jakoś inaczej przyjęli by to nasi zawodnicy. Prowadziliśmy jednak i to w samej końcówce 1 do 0 i ten rezultat za wszelką cenę należało dowieźć do samego końca.
Miło nam poinformować, że 45 minucie meczu na boisku pojawił się w naszych szeregach Mateusz Glombik. Mateusz jest znanym zawodnikiem w środowisku tarnogórskiej piłki, dlatego tym bardziej miło nam go powitać w naszym klubie.
Chciałem jeszcze w tej relacji podziękować naszym kibicom i sympatykom, którzy w dużej liczbie przybyli na to spotkanie. Razem z wspierającymi głośnym dopingiem kibicami Tarnowiczanki stworzyli fajną atmosferę na trybunach i pokazali, że możnaJ Tylko jakoś dzisiaj Torcidy nie wypatrzyłem. Zapraszam bardzo serdecznie za tydzień w sobotę. Naszym rywalem będzie zespół GKS Andaluzja. Bądźcie więc z nami w najbliższą sobotę w Boruszowicach o godz. 17.00.